piątek, 13 kwietnia 2012

Rozdział 2 cz 2

Na początek przepraszam za długą przerwę, parę spraw wymknęło się spod kontroli .


- Co się z tobą do diabła dzieje ?! - krzyknęła Ellie.
- Daruj sobie - przewróciłam oczami i spojrzałam na przyjaciółkę .
Bez zaproszenie weszła do zabałaganionego przedsionka, złapała mnie za dłoń i zaprowadziła do sypialni.
Ręką pokazała mi, abym usiadła na łóżku, po czym sama ukucnęła przy nim. Po mimo zawrotów głowy zobaczyłam na jej nadgarstku tatuaż .  Był to napis "Hate is sense of my life" .  Ścisnęłam ją w to miejsce i przyciągnęłam do siebie.
- A ty co zrobiłaś ?! - Wykrzyczałam patrząc na napis, który był zrobiony w szczególnej nienawiści .
Szybkim ruchem zabrała mi  sprzed oczu tatuaż .
- Nie ważne - powiedziała, patrząc na dywan zalany winem.
Odsunęła się do ściany i szybko oddychała . Korzystając z okazji złapałam za kluczyki od auta mojej mamy i potykając się wsiadłam do samochodu . Za mną wybiegła Eleonor, która swoją zmartwioną miną, potrafiła przygnębić okolice mojego domu . Z pięć razy nie trafiłam do stacyjki, a zważywszy na to, że nie mam prawa Hale szybko złapała za komórkę i zadzwoniła do Nicodema .
- Szybko..., musisz....., przyjedź....,  Abby..., samochód ! - Ellie nie mogła złapać oddechu .
- Po prostu oddychaj ...- powiedział spokojnie Nico .
- Jestem pod domem Abigail, przyjedź szybko ! - Rozłączyła się .
Kiedy jechałam autem, ominęłam wszystkie znaki stop i czerwone światła sygnalizacyjne . Oprócz tych wszystkich okropnych myśli, słyszałam tylko trąbienie kierowców, próbujących znaleźć się we właściwym miejscu .
 Tymczasem Nelson pojawił się obok krawężnika, gdzie stała Gotka, kazał jej wszystko wyjaśnić, a potem wsiąść do kabriolet . Wyjechał na autostradę i ruszył przed siebie. Nie wiedział, gdzie znajduje się przyjaciółka.
W międzyczasie wjechałam w znak drogowy stający na chodniku . Uderzyłam głową o kierownicę i cofnełam się . Przyspieszyłam przede mną stał Fabian. Stojący na środku opustoszałej jezdni, z nadzieją, że nie spadnę z klifu i nie wyląduje w oceanie. Klif mieścił się tuż za Blake'm .  Nie mogłam się zatrzymać, walczyłam z tym.
-Coraz bliżej Fabian, coraz bliżej śmierci - myślałam .  Jechałam szybciej i szybciej . Za mną gonili moi przyjaciele .
- To koniec - pomyślałam i zamknęłam oczy .

2 komentarze:

  1. Kiedy napiszesz następny post? Bardzo fajny blog! Zapraszam do mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, wreszcie się doczekałam ^^
    Zapraszam do siebie
    My-Chemical-Lifexd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń